Dzis zapadl WYROK w sprwawie Nikoli i BV - Norwegia - s25

mozna i tak to traktowac,tyle ze zauwaz ze oni o sprawach nie mowia,wszystko jest tajemnica.
wiec nic dziwnego ze dokad czlowiek sam nie zacznie szukac,to niewiele moze uslyszec.

BV-dla mnie jest to wszystko dosc jasne,wystarczy chronologicznie poukladac zycie czlowieka w tym kraju od urodzenia do starosci,troche sie nad tym zastanowic,ale nie bede przynudzal.

spuźnieni3 napisał:
Nie chciałam się wcześniej wtrącać bo to nie moja sprawa i nie interesuje mnie uczestniczenie w tej zaciętej dyskusji którą tu już dłuższy czas prowadzicie ale uważam :

1. Mama Nikoli zakładając taki a nie inny wątek powinna odpowiedzieć na pytanie jakie zarzuty postawił jej BV, A JEŻELI ICH NIE ZNA w co wątpię bo sprawa jest na tyle głośna że napewno sporo na ten temat wypłyneło powinna ogłosić wszem i wobec "NIE ZNAM ARGUMENTÓW BV PRZECIWKO MNIE" lub " NIE POWIEM BO TO TAJNE, SPRAWA OSOBISTA" lub cokolwiek co by oczyściło ją choć trochę z podejrzeń. Bo takie unikanie odpowiedzi mija się trochę z celem a z tego co widzę coraz więcej osób jest tego ciekawych.


Na tym forum jest kilka tematów na temat tej rodziny. Proponuję je przewertować, a poznasz odpowiedź...

spuźnieni3 napisał:

2. Odpowiedzieć konkretnie na zarzuty stawiane przez Pana Fioletowego bo unikanie odpowiedzi (po raz kolejny) nie stawia Pani w zbyt dobrym świetle a jeżeli to nie prawda to poprostu powiedzieć że to oszczerstwa- kąkretniej chodzi tu np o pieprzyk o którym gdzieś czytałam nie pamietam już w którym temacie.


Jakie zarzuty? Jedyne zarzuty fioletowego są takie "ta kobieta jest zła ja o tym wiem ale nie powiem..."
A jak przewertujesz jego starsze posty to poznasz że taka retoryka u tego osobnika jest na porządku dziennym, nie tylko w rozmowie z panią Heleną...

--------------
Moje zdanie jest takie że w tych dyskusjach pani Helena nie powinna uczestniczyć. Nawet nie mam siły tutaj cytować chamskich postów mających strollować niektóre wypowiedzi...

kryss napisał:
mozna i tak to traktowac,tyle ze zauwaz ze oni o sprawach nie mowia,wszystko jest tajemnica.
wiec nic dziwnego ze dokad czlowiek sam nie zacznie szukac,to niewiele moze uslyszec.

"Oni" masz na myśli BV jeżeli dobrze rozumie tak? Ale też już kilka osób mówiło że można zdjąć tajemnicę z takich urzędników.
A ja osobiście popieram teorie "nie mam nic do ukrycia, więc mogę ci pokazać lub udowodnić. Jeżeli mam to tego nie zrobię".

mac_cc napisał:
[quote][

Moje zdanie jest takie że w tych dyskusjach pani Helena nie powinna uczestniczyć. Nawet nie mam siły tutaj cytować chamskich postów mających strollować niektóre wypowiedzi...[/quote]

Od dawna to powtarzam!!! I nie tylko w tych.

słowotok «nienaturalnie szybki, bezładny potok słów występujący w niektórych zaburzeniach psychicznych»

Moje zdanie jest takie że w tych dyskusjach pani Helena nie powinna uczestniczyć. Nawet nie mam siły tutaj cytować chamskich postów mających strollować niektóre wypowiedzi...

Ty tak uważasz, normalne że jest dużo hien ale warto zauważyć że Pani Helena jest założycielką tego wątku więc sama zainicjowała dyskusję na ten temat a że jest to sprawa dość kontrowersyjna zdania są podzielone.

spuźnieni3 napisał:
kryss napisał:
mozna i tak to traktowac,tyle ze zauwaz ze oni o sprawach nie mowia,wszystko jest tajemnica.
wiec nic dziwnego ze dokad czlowiek sam nie zacznie szukac,to niewiele moze uslyszec.

"Oni" masz na myśli BV jeżeli dobrze rozumie tak? Ale też już kilka osób mówiło że można zdjąć tajemnicę z takich urzędników.
A ja osobiście popieram teorie "nie mam nic do ukrycia, więc mogę ci pokazać lub udowodnić. Jeżeli mam to tego nie zrobię".

Wybacz że się wtrącę ponownie. Co do tajemnicy nie ma czegoś takiego jak jej zdejmowanie po to by podać informację do wiadomości publicznej.
Musiałabyś być urzędnikiem państwowym i bezpośrednio uczestniczyć w tej sprawie a tajemnica dla Ciebie zostałaby zdjęta. Zrozum tajemnicę zdejmuje się w konkretnych sytuacjach dla konkretnych osób (np. na potrzeby postępowania sądowego), ale nigdy dla opinii publicznej, bo kilka anonimowych osób chce więcej dowodów.

I proszę nie domagaj się od tej kobiety by publicznie ujawniała poufne dokumenty - ale na pewno nie teraz gdy sprawa nadal się toczy - zawsze sądy niekorzystnie patrzą na osoby postępujące wbrew ich woli.
Gdy sprawa zostanie zamknięta jedyna kara jaka może ich spotkać za ujawnienie dokumentów, to kara grzywny lub ograniczenia wolności. A póki sprawa jest otwarta trudno jest przewidzieć efekt takiego postępowania.

spuźnieni3 napisał:
Moje zdanie jest takie że w tych dyskusjach pani Helena nie powinna uczestniczyć. Nawet nie mam siły tutaj cytować chamskich postów mających strollować niektóre wypowiedzi...

Ty tak uważasz, normalne że jest dużo hien ale warto zauważyć że Pani Helena jest założycielką tego wątku więc sama zainicjowała dyskusję na ten temat a że jest to sprawa dość kontrowersyjna zdania są podzielone.
W tym wątku jeszcze nie ma aż tyle trollowania ze strony gabriela w porównaniu do reszty wątków. A warto zauważyć że tamte wątki nie były otwierane przez panią Helenę...
No cóż kobieta chciała utrzeć nosa takim osobom jak on, a wątek przerodził się w niepoprawną dyskusję...

barbara67 napisał:


Nie rozumiem, co te stare linki 2006 i 2009 rok o korupcji i o wykorzystywanym seksualnie narkomanie maja wniesc do dyskusji ?

Moze, ze we wszystkich instytucjach no. sa szuje, pedofile i lapowkarze ?

Może są. Jak wszędzie.

Chyba kiepściutki z Ciebie pedagog jeśli nie znasz korelacji między wykorzystywaniem seksualnym w dzieciństwie a uzależnieniem od substancji psychoaktywnych? Oraz pomiędzy przebywaniem w rodzinie zastępczej/ośrodku wychowawczym a skłonnością do w/w? Rozumiem, że w Norge nikt nie wymaga od Ciebie ciągłego podnoszenia kwalifikacji, bo awans zależy od przepracowanych lat a nie od zdolności, ale może poczytaj chociaż prof. M. Beisert?

Chwała BV w Twojej komunie, że zachowują się przyzwoicie. Jak wiele osób (Norwegów) stwierdziło, w niektórych komunach prawie nie zabiera się dzieci, ale to nie znaczy, że tam mieszkają lepsi rodzice... .

mac_cc napisał:
spuźnieni3 napisał:
kryss napisał:
mozna i tak to traktowac,tyle ze zauwaz ze oni o sprawach nie mowia,wszystko jest tajemnica.
wiec nic dziwnego ze dokad czlowiek sam nie zacznie szukac,to niewiele moze uslyszec.

"Oni" masz na myśli BV jeżeli dobrze rozumie tak? Ale też już kilka osób mówiło że można zdjąć tajemnicę z takich urzędników.
A ja osobiście popieram teorie "nie mam nic do ukrycia, więc mogę ci pokazać lub udowodnić. Jeżeli mam to tego nie zrobię".

Wybacz że się wtrącę ponownie. Co do tajemnicy nie ma czegoś takiego jak jej zdejmowanie po to by podać informację do wiadomości publicznej.
Musiałabyś być urzędnikiem państwowym i bezpośrednio uczestniczyć w tej sprawie a tajemnica dla Ciebie zostałaby zdjęta. Zrozum tajemnicą zdejmuje się w konkretnych sytuacjach dla konkretnych osób (np. na potrzeby postępowania sądowego), ale nigdy dla opinii publicznej, bo kilka osób chce więcej dowodów.

I proszę nie domagaj się od tej kobiety by publicznie ujawniała poufne dokumenty - ale na pewno nie teraz gdy sprawa nadal się toczy - zawsze sądy niekorzystnie patrzą na osoby postępujące wbrew ich woli.
Gdy sprawa zostanie zamknięta jedyna kara jaka może ich spotkać za ujawnienie dokumentów, to kara grzywny lub ograniczenia wolności. A póki sprawa jest otwarta trudno jest przewidzieć efekt takiego postępowania.

spuźnieni3 napisał:
Moje zdanie jest takie że w tych dyskusjach pani Helena nie powinna uczestniczyć. Nawet nie mam siły tutaj cytować chamskich postów mających strollować niektóre wypowiedzi...

Ty tak uważasz, normalne że jest dużo hien ale warto zauważyć że Pani Helena jest założycielką tego wątku więc sama zainicjowała dyskusję na ten temat a że jest to sprawa dość kontrowersyjna zdania są podzielone.
W tym wątku jeszcze nie ma aż tyle trollowania ze strony gabriela w porównaniu do reszty wątków. A warto zauważyć że tamte wątki nie były otwierane przez panią Helenę...
No cóż kobieta chciała utrzeć nosa takim osobom jak on, a wątek przerodził się w niepoprawną dyskusję...

Dziękuję za wyjaśnienie mi tej sprawy bo niektórzy twierdzili że Pani Halina może przedstawić takie fakty a jako jedna ze stron zdjąć tą tajemnice z urzędników.

Więc nie mam więcej pytań poczekam aż Pani Halina sama dobrowolnie poinformuje nas jeżeli oczywiście zechce po zakończeniu sprawy.
Tylko myślę że to co właśnie napisałeś ty powinna napisać Pani Halina- że nie może a przynajmniej nie teraz przynajmniej ja bym tak zrobiła.

tajemnica zostala zdjeta z urzednikow mimowolnie i chyba nawet nieswiadomie przez rodzicow nikoli,
poniewaz jesli rodzice nie zachowuja tajemnicy w sprawie a wrecz naglasniaja ,BV jest rowniez z tej tajemnicy zwolnione,i ma prawo bronic swoich decyzji,pytanie tylko czy im na tym zalezy i czy naprawde maja co ujawnic.
jak widac maja to w dupie,w mysl zasady ; moze mamy moze niemamy tak czy tak gowno wam damy